Samodzielne układanie glazury nie należy do najprostszych. Nawet amatorzy wiedzą o tym, że przy płytkowaniu ważna jest precyzja i estetyka wykonania, bo pytki muszą ładnie wyglądać i wszelkie nierówności są zauważalne gołym okiem. Niestety często nie udaje im się uniknąć prostych technicznych potknięć, przez które wiele godzin pracy idzie na marne. Poniżej top 5 błędów, które popełniają amatorzy podczas układania glazury.
1. Źle przygotowane podłoże
Przed położeniem płytek należy odpowiednio przygotować podłogę i ściany. Kluczowe jest usunięcie wszelkich zanieczyszczeń (najlepiej przy pomocy odkurzacza przemysłowego). Poza tym należy uzupełnić ubytki w tynku lub wylewce. Dopiero na tak przygotowanej (i przede wszystkich suchej) powierzchni należy położyć grunt. Jego zadaniem jest przede wszystkim zmniejszenie chłonności ściany. Pośrednio wpływa także pozytywnie na przyczepność kleju do podłoża.
2. Nadmierne oszczędności
Remont to zawsze spory wydatek, dlatego wielu ludzi próbuje ciąć koszty tam, gdzie to możliwe. W przypadku prac glazurniczych będą to jedynie pozorne oszczędności. Dlatego nie warto ich szukać, kupując:
- tani i nieodpowiedni do powierzchni klej (to szczególnie ważne, jeśli płytki będą na zewnątrz, gdzie temperatura spada poniżej zera)
- zbyt małą ilość materiałów (płytki, klej, fuga)
- narzędzia do cięcia i poziomowania płytek
3. Niewłaściwe nakładanie kleju
Prawidłowe przygotowanie zaprawy klejowej jest bardzo ważne. Trzeba ją dobrze wymieszać z wodą w proporcjach zgodnych z instrukcją producenta. Należy również pamiętać o tym, że klej powinien być nakładany na całej powierzchni płytki oraz na podłożu. Szczególnie w przypadku płytek podłogowych dość szybko będzie widać, że niektóre z nich są głuche. Przez to zaczną pękać i cała podłoga będzie do wymiany.
4. Brak rozplanowania płytek
Przed przyklejeniem pierwszego rzędu płytek należy je rozmierzyć na klejonej powierzchni. Dzięki temu uda się uniknąć sytuacji, w której ostatnia płytka będzie nienaturalnie wąska – wtedy należy przyciąć odpowiednio dwie skrajne płytki. Jeśli wiele płytek wymagać będzie docinania, trzeba kupić odpowiednio więcej materiałów (powyżej standardowego 10%-ego zapasu).
5. Pośpiech
Prawie zawsze po ułożeniu glazury klej powinien schnąć około 10-12 godzin, nim przystąpi się do fugowania. Pośpiech nie jest w tej sytuacji wskazany, bo niezwiązany klej może odbarwić fugę. Jeśli tylko jest taka możliwość, warto odczekać nawet około doby, by mieć pewność, że płytki na pewno są przyklejone.
Najtrudniej kładzie się płytki na schodach. Teoretycznie najprościej jest na podłodze – przy założeniu, że jest równa i nie trzeba poziomować jej przy pomocy kleju.