Pomarańczowa skórka, czyli cellulit jest utrapieniem wielu kobiet. Walka jest nierówna, ale dzięki nowoczesnym zabiegom medycyny estetycznej ten defekt skórny można zwalczyć. Możesz zdecydować się na endermologię lub karboksyterapię. Który zabieg zadziała lepiej?
Zabiegi modulujące ciało są obecnie bardzo popularne, oferowane przez wiele gabinetów medycyny estetycznej. Ich celem jest wyszczuplenie, wysmuklenie oraz poprawa elastyczności skóry, a także oczywiście pozbycie się cellulitu. Warto wybrać zabieg, który faktycznie działa. Do wyboru są przede wszystkim dwa: karboksyterapia oraz endermologia. Czym charakteryzują się? Który bardziej Ci pomoże?
W trakcie tego zabiegu podskórnie oraz śródskórnie podawany jest dwutlenek węgla. Odbywa się to z pomocą specjalnej igły, w całkowicie bezpieczny sposób. Gdy CO2 ma kontakt z komórkami tłuszczowymi, zamienia się w kwas węglowy i dochodzi do rozpuszczenia niepożądanej substancji. Organizm wydala tłuszcz, a efektem jest piękna, szczupła sylwetka. Karboksyterapia może zostać przeprowadzona na brzuchu, udach, pośladkach oraz twarzy. Zabieg pomaga usunąć cellulit oraz rozstępy. Poprawia także jędrność skóry. Konieczne jest przeprowadzenie od 6 do 10 zabiegów, raz lub dwa razy w tygodniu, aby cieszyć się z zadowalających efektów. Do tego należy stosować zdrową dietę i włączyć do trybu życia aktywność fizyczną.
Endermologia to rodzaj masażu pod ciśnieniem, w trakcie którego dochodzi do mechanicznej stymulacji skóry i pobudzenie komórek do metabolicznych zmian. W trakcie zabiegu dochodzi do niwelowania cellulitu, rozpadu tkanek tłuszczowych, a także ujędrnienia skóry. Endermologia poprawia wiele aspektów funkcjonowania organizmu, rozluźnia mięśnie i przynosi efekty podobne do intensywnego treningu. Aby cieszyć się z efektów, trzeba wykonać serię minimum 10 zabiegów, najlepiej 2 na tydzień. Ważne jest w tym czasie, jak i po zakończeniu serii prowadzenie zdrowego stylu życia, przede wszystkim odpowiednio zbilansowanej diety oraz aktywności fizycznej.
Trudno wybrać, który zabieg lepiej zadziała w przypadku walki z cellulitem. Efekty, jakie udaje się osiągnąć są w obu przypadkach bardzo podobne. Różnice występują w technologii i sposobie działania na skórę. Kwestią indywidualną jest więc, na którą opcję się zdecydujesz. Jeżeli boisz się igieł, na pewno karboksyterapia nie jest dla Ciebie. Lepiej postawić na masaż pod ciśnieniem, który oferuje endermologia.
Także koszty w przypadku obu zabiegów są podobne. Trzeba również pamiętać, że efekty udaje się wypracować jedynie przy systematycznym korzystaniu z zabiegów i stosowaniu się do zaleceń specjalisty medycyny estetycznej. Ważne jest również stosowanie zdrowej, zbilansowanej diety, włączenie do codzienności aktywności fizycznej. Trzeba również pić bardzo dużo wody, minimum 2 litry dziennie.
Autor