Jak powstają suszone owoce?
Suszone owoce spożywane są już od starożytności i konsumowane we wszystkich regionach świata. Powstają dzięki usunięciu z nich niemal całej zawartości wody. Może to odbywać się zarówno dzięki suszeniu na słońcu, jak i przy użyciu specjalnych osuszaczy. W efekcie otrzymujemy pomniejszoną i skoncentrowaną wersję owoca. Niektórzy producenci dodają w procesie suszenia substancje słodzące do owoców, które same w sobie są słodkie. Zanim kupimy daktyle w czekoladzie, warto więc upewnić się, czy został dodany do nich cukier w trakcie suszenia produktu.
Jakie owoce można wysuszyć?
W tej kwestii mamy szeroki wybór. Ususzyć można winogrona, figi, banany, śliwki, żurawinę, morele czy jabłka. Mogą to być zarówno całe owoce, jak i ich plasterki. Niemal każdy owoc zawiera wodę, więc może zostać poddany procesowi suszenia.
Czy owoce tracą na suszeniu?
Kiedy owoce są poddawane procesowi suszenia oprócz wody nie tracą właściwie nic więcej. Poza słodkim smakiem, oferują nam mnóstwo wartości odżywczych (zachowują wszystkie wartości odżywcze swoich świeżych poprzedników). Nie są dzięki temu źródłem tzw. „pustych kalorii”. Mają niski lub umiarkowany indeks glikemiczny , oznacza to, że skok stężenia glukozy we krwi po ich spożyciu nie jest tak wysoki, jak po spożyciu ulubionego batona. Kiedy więc bierzemy do ust suszone figi w czekoladzie, nie musimy martwić się o negatywny wpływ produktu na nasze zdrowie. Wręcz przeciwnie, w niektórych aspektach mają one przewagę na tymi świeżymi.
Na czym polega przewaga suszonych owoców nad świeżymi?
Suszone owoce mają więcej błonnika niż ich świeże odpowiedniki. Wspierają więc pracę naszych jelit, pomagają w utrzymaniu odpowiedniego poziomu cholesterolu, ale też zmniejszają uczucie głodu. To sprawia, że jesteśmy mniej podatni na choroby układu krążenia, niektóre odmiany raka czy otyłość Kryją też w sobie mnóstwo antyoksydantów, które pomagają w prewencji chorób serca czy cukrzycy. Antyoksydanty zapobiegają też procesom starzenia, nie tylko tym widocznym na naszej skórze, ale także neurodegeneracji, czyli zmian zachodzących w układzie nerwowym wraz z wiekiem. Nawet jeden owoc może też zapewnić organizmowi dzienną dawkę witamin i minerałów. Oprócz tego, że zawierają dużo dobrych związków, pomagają też je wchłaniać. Dodatkowo mają długi okres ważności, więc zawsze są „w sezonie” i latami mogą leżeć na naszych półkach.
Co z suszonymi owocami w czekoladzie?
Często możemy spotkać suszone owoce w czekoladzie. Czy to oznacza, że są one tak samo zdrowe jak same suszone owoce? Zależy to tak naprawdę od tego, jaką czekoladę mamy na myśli. Czy chodzi nam po głowie mleczna czy surowa czekolada? Surowa czekolada w porównaniu do klasycznej nie zawiera mleka w proszku, sztucznych barwników czy konserwantów. Ma więc prosty skład. Jest za to bogata w witaminy, minerały i wartości odżywcze. Jeśli więc mamy do wyboru rodzaj czekolady, wybierajmy suszone owoce w surowej czekoladzie, np. wegańskie śliwki w czekoladzie.
Krótka odpowiedź na pytania o to, czy surowe owoce są zdrowe brzmi: tak. Nie dość, że dostarczamy organizmowi tyle samo wartości odżywczych, co w przypadku spożywania surowych owoców, to jeszcze dostajemy dodatkowy zastrzyk błonnika i antyoksydantów. Jeśli dodatkowo wybierzemy wegańskie śliwki w czekoladzie, gdzie czekolada nie zawiera zbędnych cukrów czy konserwantów, w pakiecie dostajemy dodatkową porcję cennych składników i oczywiście rozkosz dla podniebienia.